Agencje prasowe w piątek poinformowały, że globalna awaria systemu Microsoftu spowodowała zakłócenia i problemy w wielu branżach, m.in. lotniczej, finansowej, medialnej i na kolei.
"Raportowane przerwy w działaniach systemów IT nie wpływają w chwili obecnej na bieżące operacje @LOTPLAirlines. Rejs do Berlina wystartował z ponad godzinnym opóźnieniem wynikającym z ograniczonej przepustowości w porcie docelowym" - poinformował na platformie X rzecznik spółki Krzysztof Moczulski.
Irlandzki Ryanair poinformował na swojej stronie internetowej, że przewoźnik "obecnie doświadcza zakłóceń w sieci spowodowanych globalną awarią IT strony trzeciej, na którą całkowicie nie ma wpływu". "Odprawy i rezerwacje są obecnie niedostępne. Jeśli wybierasz się w podróż dzisiaj (19 lipca) i nie dokonałeś jeszcze odprawy na lot, możesz to zrobić na lotnisku" - napisano w komunikacie Ryanaira.
Według strony Downdetector, która monitoruje zakłócenia, od nocy z czwartku na piątek zarejestrowano liczne problemy w działaniu stron internetowych zawierających aplikacje Microsoftu – początkowo w Stanach Zjednoczonych, a potem w krajach w innych częściach świata.
Przerwa w dostępie do niektórych usług Microsoftu sparaliżowała w piątek działalność wielu firm na całym świecie. Amerykański gigant technologiczny poinformował, że podejmuje "środki łagodzące" do czasu rozwiązania problemu.
Uziemione linie lotnicze, zawieszone przejazdy pociągów, problemy telekomunikacyjne, zakłócenia na giełdzie - w ciągu ostatnich kilku godzin awarie zgłosiło wiele firm od Australii po USA.
Globalna awaria IT nie jest traktowana jako kwestia bezpieczeństwa związana z cyberbezpieczeństwem – poinformowała agencja Reutera, powołując się na brytyjskie źródło rządowe.
"Nie ma informacji sugerujących, że jest to incydent związany z bezpieczeństwem cybernetycznym" - przekazało biuro australijskiej koordynatorki ds. bezpieczeństwa cybernetycznego Michelle McGuinness.
W komunikacie opublikowanym przez centrum administracji usług Microsoft napisano, że użytkownicy mogą nie mieć dostępu do różnych aplikacji i usług, w tym m.in. do Microsoft Teams, Microsoft Fabric oraz centrum administracyjnego usługi Microsoft 365. Firma poinformowała, że podejmuje działania naprawcze.
Jako wstępną przyczynę Micosoft podał zmianę konfiguracji na Azure, która jest platformą chmurową, co miało spowodować "przerwę w komunikacji między zasobami pamięci masowej i obliczeniowymi, czego skutkiem były awarie łączności wpływające na podrzędne usługi Microsoft 365 zależne od tych połączeń". (PAP)
aop/ mmu/ lm/