Do 2029 roku rynek pracy skurczy się o milion pracowników. Przedsiębiorcy wskazują, jak zaktywizować cztery wykluczone dotąd zawodowo grupy
Potencjał tkwi przede wszystkim w grupie osób przewlekle chorych, z niepełnosprawnościami, matek oraz ojców powracających do pracy po urlopach związanych z rodzicielstwem, a także osób, które ukończyły 50. rok życia. Podjęcie skutecznych działań w kierunku aktywizacji tych grup przez pracodawców i przedsiębiorców, przy realnym wsparciu państwa, może złagodzić skutki negatywnych trendów na rynku pracy w związku z widocznym brakiem wyspecjalizowanych pracowników w różnych branżach.Dane z raportów PIE jednoznacznie wskazują, że w Polsce do 2035 roku liczba pracowników zmniejszy się o 2,1 mln: w edukacji – o 29 proc., ochronie zdrowia – 23 proc., przemyśle – 11 proc. Z drugiej strony pomijany lub nie w pełni wykorzystywany jest potencjał szeregu grup społecznych – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Emilia Szczukowska, analityczka ds. regulacyjnych w Departamencie Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Z danych ZPP wynika, że wśród matek dzieci w wieku 1–3 lat współczynnik aktywności zawodowej wynosi 62 proc. – o 26 pkt proc. mniej niż wśród kobiet bezdzietnych. Co trzecia matka dzieci do dziewięciu lat nie jest aktywna zawodowo. W gronie pokolenia silver aktywność zawodowa Polaków wynosi 58,4 proc., przy unijnej średniej 64,2 proc. Według danych GUS, opublikowanych w 2023 roku, liczba osób powyżej 50. roku życia aktywnych zawodowo była dwukrotnie niższa niż biernych (odpowiednio 4,8 mln i 8,7 mln).To wielki potencjał niewykorzystanych kompetencji i ogromnej motywacji. Matki opiekujące się dziećmi to na ogół osoby bardzo dobrze zorganizowane, potrafiące koordynować wiele zadań jednocześnie, a także z silną motywacją, by z sukcesem łączyć zadania rodzinne z życiem zawodowym. Seniorzy to wielki potencjał doświadczenia, poczucie obowiązkowości, etosu pracy – wskazuje Paweł Fogt, dyrektor strategii i marketingu w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Raport kampanii „Choroba – pracuję z nią” wskazuje, że według 70 proc. menedżerów choroba może być powodem odrzucenia kandydata do pracy, a 40 proc. widzi wyzwania związane z potencjalnym zatrudnieniem osoby przewlekle chorej. Z kolei raport Fundacji SYNAPSIS wskazuje, że w grupie osób neuroróżnorodnych ponad połowa dorosłych osób w spektrum autyzmu nie pracuje, mimo że nie ma ku temu przeciwwskazań.Dla osób przewlekle chorych praca często bywa rodzajem terapii pozwalającej na powrót do normalnego funkcjonowania, zajęciem dającym poczucie bycia potrzebnym, a także sposobem na zdobycie środków na leczenie. Z kolei osoby neuroróżnorodne to wielki zasób kompetencji takich jak kreatywność, możliwość wykonywania wielu zadań jednocześnie czy w przypadku osób autystycznych wielka dokładność i skrupulatność – mówi Paweł Fogt.
Zestawienie tych danych jasno pokazuje niezrozumiały paradoks – coraz mniej ludzi będzie pracować, a jednocześnie odrzucany jest potencjał grup, które pracy potrzebują i poszukują – przekonuje Emilia Szczukowska.
Eksperci ZPP oceniają, że sytuacja powoli się zmienia, ale nadal działania państwa w tym zakresie nie są wystarczające.Druga odsłona potencjału omawianych przez nas grup ma wymiar czysto ekonomiczny. Według szeroko cytowanych danych McKinsey jeszcze z 2021 roku PKB Polski mógłby być o 9 proc. wyższy, gdyby lepiej wykorzystać potencjał kobiet na rynku pracy. To równowartość prawie 300 mld zł rocznie. Stworzenie lepszego systemu aktywizacji zawodowej osób chorych to powrót na rynek pracy kilkuset tysięcy pracowników – mówi dyrektor strategii i marketingu w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Wciąż brakuje systemowych rozwiązań, które faktycznie pozwoliłyby wrócić na rynek pracy grupom wykluczonym. W ramach projektu „Każdy talent na wagę złota – inkluzywni w zatrudnianiu”, który skupia się na potrzebach czterech grup pracowników: osób powracających na rynek pracy po przerwach związanych z rodzicielstwem, osób z chorobami przewlekłymi i niepełnosprawnościami, pracowników 50+ oraz osób neuroróżnorodnych, ZPP zorganizował pięć posiedzeń w formie okrągłych stołów, poświęconych sytuacji każdej z tych grup. Do dyskusji zaproszono przedstawicieli wszystkich sektorów gospodarki.Pomoc i zachęty skupiają się na różnego rodzaju dotacjach i zwolnieniach podatkowych, ale wiedza na ich temat wśród przedsiębiorców, szczególnie z sektora mikro- i małych firm, jest fragmentaryczna, a realna opłacalność tych rozwiązań często kwestionowana. Na uwagę i pochwałę zasługuje program Aktywny Rodzic, czyli tzw. babciowe, który ułatwia systemowo powrót rodziców na rynek pracy. O tym, jak ważne i rezonujące jest to zagadnienie, świadczy 700 tys. złożonych w programie wniosków – ocenia Paweł Fogt.
ZPP ocenia, że konieczne jest wypracowanie rozwiązań, które wychodzą naprzeciw potrzebom rodziców, w tym kobiet decydujących się na macierzyństwo. Choć 94,4 proc. niepracujących zawodowo matek planuje powrót na rynek pracy, to 69,4 proc. boi się, że po powrocie do pracy będą miały problemy z łączeniem pracy z wychowywaniem dzieci.Postulujemy wdrożenie konkretnych działań, które umożliwią realną aktywizację grup dotąd wykluczonych z rynku pracy. Na podstawie szerokiego dialogu z przedsiębiorcami, organizacjami społecznymi i administracją publiczną rekomendujemy cztery kluczowe kierunki zmian – mówi Emilia Szczukowska.
Raport ZPP „Każdy talent na wagę złota. Inkluzywni w zatrudnianiu” i wypracowane w nim rozwiązania zwracają na konieczność indywidualizacji wsparcia, tworzenia ergonomicznych stanowisk, cichych stref czy przestrzeni sprzyjających osobom neuroróżnorodnym. Trzecią propozycją jest wprowadzenie zachęt finansowych dla firm, takich jak ulgi podatkowe, częściowa refundacja kosztów zatrudnienia, dofinansowanie adaptacji stanowisk pracy oraz instytucjonalne wsparcie trenerów pracy dla osób potrzebujących dodatkowego wsparcia w adaptacji. Dla powodzenia zmian niezbędna jest też edukacja i zwiększanie świadomości wśród menedżerów i zespołów w zakresie równości płci, neuroróżnorodności, przeciwdziałania dyskryminacji i wykorzystywania potencjału starszych pracowników.Po pierwsze, tworzenie prawdziwie inkluzywnego środowiska pracy musi się łączyć z efektywnym wykorzystaniem elastycznych form zatrudnienia – takich jak praca zdalna, hybrydowa, zadaniowy czas pracy czy możliwość pracy w niepełnym wymiarze. Tego typu rozwiązania mają szczególne znaczenie dla rodziców powracających na rynek pracy po przerwach, osób z niepełnosprawnościami, seniorów oraz osób z chorobami przewlekłymi – tłumaczy ekspertka Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Raport ZPP „Każdy talent na wagę złota. Inkluzywni w zatrudnianiu” powstał we współpracy z dziewięcioma firmami, 18 organizacjami społecznymi, ekspertami HR, 14 parlamentarzystami oraz sześcioma przedstawicielami rządu i władz samorządowych. Premiera raportu podsumowującego ogólnopolski projekt Związku Przedsiębiorców i Pracodawców miała miejsce w ubiegłym tygodniu w Sejmie. Towarzyszyła temu uroczysta inauguracja wystawy, która pokazuje historie i doświadczenia osób dotkniętych wykluczeniem z rynku pracy.Wierzymy, że inkluzywność to nie tylko kwestia etyczna, to strategiczna odpowiedź na kryzys demograficzny i niedobór siły roboczej. Włączenie grup dotąd marginalizowanych przynosi mierzalne korzyści: mniejsze rotacje, większą lojalność i innowacyjność zespołów. Naszą ambicją jest budowa rynku pracy otwartego, dostępnego i odpornego na wyzwania przyszłości – rynku, w którym każdy talent ma szansę zaistnieć – podkreśla Paweł Fogt.