reklama
kategoria: Miasto
31 styczeń 2012

Idziesz na zakupy? Koniecznie coś zjedz

zdjęcie: Idziesz na zakupy? Koniecznie coś zjedz / Zanim wpadniesz w szał zakupów, koniecznie coś przegryź. Jeśli wybierzesz się do supermarketu "na głodnego" może to zaowocować wieloma niepotrzebnymi rzeczami w Twoim koszyku.
Zanim wpadniesz w szał zakupów, koniecznie coś przegryź. Jeśli wybierzesz się do supermarketu "na głodnego" może to zaowocować wieloma niepotrzebnymi rzeczami w Twoim koszyku.
W Twojej lodówce nie pozostało już nic poza światłem, postanowiłeś więc wybrać się na zakupy, żeby uzupełnić trochę domowe zapasy? W takim razie, nie zapomnij, żeby przed wyjściem coś przekąsić. Dlaczego? Szczegóły w artykule.
REKLAMA
Kto z nas nie zna takiej sytuacji z własnego doświadczenia? Umieramy z głodu, dlatego też wracając z pracy postanawiamy zrobić szybkie zakupy. Wchodzimy do pierwszego lepszego sklepu i zamiast wydać zaplanowane 50 zł, w kasie zostawiamy... 150. Zanim do niej dojdziemy, zgarniamy bowiem z półek wszystko, na co mamy w danej chwili ochotę. A że doskwiera nam głód, lista może być naprawdę długa. Dlatego zamiast kurczaka na obiad, kilku marchewek i kukurydzy, wkładamy do koszyka także jogurt, słodycze, sok, a także trzy inne wersje obiadu i kolacji. To jeden z podstawowych błędów wielu z nas – zakupy "na głodnego". - Nie zajadam głodu batonikami i od razu tym, co jest pod ręką. Staram się jeść coś bardziej pożywnego. I nigdy nie wychodzę z domu, zanim czegoś nie zjem. Sprawdzone jest, że kiedy człowiek jest głodny, ma zły humor i stara się go sobie poprawić właśnie jedzeniem – mówi Ola.

Najczęstsze błędy

Inny zakupowy błąd, jaki z reguły popełniamy? Przykłady można by mnożyć. Wielu z nas wybiera się na zakupy bez wcześniejszego zastanowienia się, co jest nam tak naprawdę potrzebne. Później okazuje się, że w lodówce obok siebie stoi 5 słoików z dżemem truskawkowym, niestety koncentratu pomidorowego można ze świecą szukać, choć potrzebujesz go do tak uwielbianej przez rodzinę zupy pomidorowej. - Przemierzam wszystkie alejki, podążając wzrokiem za wszystkimi produktami, próbując przypomnieć sobie co mam, a czego jeszcze potrzebuję. Jestem wzrokowcem i przychodzi mi to dość łatwo. Choć zdarzają się sklepy, gdzie jest ubogi asortyment i potrafię zapomnieć o dużej ilości artykułów – komentuje Olga. Najlepszym sposobem na uniknięcie tego typu problemu byłoby zabranie ze sobą uprzednio przygotowanej listy produktów, na jakich nam szczególnie zależy.

Czas posezonowych wyprzedaży powoli chyli się już ku końcowi. Ubolewa nad tym sporo z nas, bo niewielu jest takich, którzy nie przepadają za promocjami. Jednak jak się okazuje i na te należy uważać. Często bowiem w przypływie nagłych emocji zdarza nam się kupić coś, czego nigdy na siebie nie założymy. - Tak jak większość kobiet lubię zakupy i chętnie korzystam z okazji, by za nieduże pieniądze uzupełnić swoją garderobę. Podczas zimowych wyprzedaży udało mi się w tym roku np. kopić kożuszek bardzo dobrej firmy wart 300 zł jeszcze przed świętami, a jedynie 130 na początku stycznia. W ten sposób zaoszczędziłam sporo pieniędzy, a jednocześnie kupiłam rzecz, którą z pewnością wykorzystam zarówno w tym, jak i kolejnym roku – cieszy się Martyna.

Czy pamiętacie jakieś swoje zakupowe wpadki? A może macie radę dla tych, którzy nie potrafią się przed nimi uchronić? Czekamy na Wasze opinie – redakcja@twoje-miasto.pl.
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Hel
5.5°C
wschód słońca: 07:13
zachód słońca: 15:44
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Helu