reklama
kategoria: Ekologia
27 maj 2022

Czy powinniśmy zgodzić się na odstrzał wilków?

zdjęcie: Czy powinniśmy zgodzić się na odstrzał wilków? / pixabay/2106894
Wilki niemal zupełnie zniknęły z terenów Polski, wszystko przez dziesiątki lat polowań. Na szczęście, w 1998 r. drapieżniki te objęto ochroną gatunkową. Od tego czasu systematycznie ich liczba wzrasta, a spotkania z tymi pięknymi, dzikimi zwierzętami mogą przytrafiać się częściej.
REKLAMA
Czy zagrażają nam watahy wilków? Jak przekonują organizatorzy konferencji z ramienia Dolnośląskiej Izby Rolniczej i myśliwi jeszcze do niedawna były one rzadko spotykane na naszych terenach, jednak dzięki wprowadzonej w 1998 roku ochronie rozmnażają się coraz szybciej. Oznaczać to może duży problem, jeśli teraz nie podejmiemy działań. Szczególnie dla gospodarstw. Z drugiej strony ekolodzy apelują, by nie ingerować w naturę, która obroni się sama.

Na początku 2019 roku potwierdzono przypadki pojawienia się wilków w okolicach Wałbrzycha. Wówczas szacowano, że na tym terenie terenie mogą przebywać dwie watahy. Od tamtego czasu, zdaniem przedstawicieli rolników i kół łowieckich tych zwierząt obserwuje się coraz więcej.

Konferencja Dolnośląskiej Izby Rolniczej została powołana ze względu na wspomniane głosy o pojawiających się niepokojach rolników. Gospodarze nie tylko widzą wilki, ale mają też straty wśród swoich zwierząt hodowlanych.

Wśród przedstawicieli Izby oraz rolników i myśliwych padają głosy o wprowadzeniu monitoringu zwierząt i inwentaryzacji, które posłużyłyby kontroli liczby występowania poszczególnych watah na konkretnym terenie.

Poza przypadkiem z okolic Wałbrzycha w zeszłym roku mogliśmy dowiedzieć się od organizacji WWF, że dwa życia wilków kosztują państwo 11.700 zł. Na tyle bowiem Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wycenił życie dwóch (jeśli dobrze zostało to policzone) osobników, które wyrządziły straty w hodowli z gminy Barwice. Suma jest odpowiednią do kosztów pokrycia strat powodowanych przez wilki od stycznia 2020 do końca kwietnia 2021 roku. W uzasadnieniu GDOŚ czytamy, że na przestrzeni półtora roku doszło w sumie do 7 ataków na zwierzęta (owce, cielęta, daniele): 4 w 2020r. i 3 w 2021. Hodowcy stracili 15 zwierząt.

Wówczas jednym z argumentów, jakie padały za odstrzałem wilków było także bezpośrednie zagrożenie dla człowieka.

Jak się zachować kiedy spotkamy wilka?
Spotkania z wilkami są niezwykle rzadkie, ponieważ wilki odczuwają przed ludźmi naturalny strach. Są to inteligentne i ciekawe zwierzęta, zdarza się, że wilki mogą przyglądać się ciągnikom rolniczym czy samochodom. Mogą też podczas bezpośredniego spotkania przyglądać się nam dłuższą chwilę i nie uciekać od razu, robią tak wszystkie dzikie zwierzęta.
Jeśli jednak spotkamy w lesie wilka, który podchodzi zbyt blisko (na odległość poniżej 30 m), przygląda się zbyt długo poszczekując czy powarkując i nie czujemy się wówczas komfortowo powinniśmy unieść ręce i machać nimi w powietrzu, co pozwoli rozprzestrzenić nasz zapach, sprawiając, że nasza sylwetka będzie lepiej widoczna. Ponadto należy głośno krzyczeć lub gwizdać, co spowoduje, że wilk zorientuje się z kim ma czynienia i zniechęci się do kontaktu z człowiekiem. Przede wszystkim powinniśmy wycofywać się spokojnie, podobnie, jak przy spotkaniu z inną dziką zwierzyną, przyspieszając dopiero, gdy upewnimy się, że jest on wystarczająco daleko.

Sprawa Barwic została zbadana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Szczecinie, która stwierdziła, że ze strony wilków nie ma zagrożenia dla człowieka.

Jak czytamy na stronie polskiwilk.org w Polsce wilcze rodziny liczą średnio od 4 do 6 osobników, ale wielkość ta może się wahać od 2 do nawet 12 wilków. Duże rodziny (8-12 osobników), obserwowane na początku zimy, nie trwają długo, szybko odchodzi z nich najstarsze potomstwo, a pozostają rodzice i osobniki młodociane. W Polsce nie ma grup rodzinnych liczących 20-30 wilków.

Jednak, jak dowiadujemy się z Dolnośląskiego Nadleśnictwa i myśliwych, a także przez obserwacje rolników na luty 2022 roku mamy obecność co najmniej 41 sztuk wilków. W tym 17 jest w obszarze Gór Sowich, 12 w rejonie schroniska Andrzejówka, w Sokołowsku i rejonie widzieliśmy tropy i obserwacje 4 sztuk. W ubiegłym roku podczas polowania zbiorowego przegoniono trzy wilki, więc potwierdza się, że bytują w tym regionie.

W opozycji do tych wyników badań stoi środowisko ekologów, które stara się badać liczebność wilków na naszym obszarze twierdząc, że liczba ta oscyluje w granicach niewiele ponad 20 osobników. Swoje wyniki podpierając badaniami genetycznymi, jakie prowadzi.

Natomiast rolnicy, którzy zgłaszają szkody, domagają się stanowczych działań w kierunku ochrony swoich hodowli. Chcą porozumieć się z myśliwymi, którzy przeprowadziliby regulację populacji wilków w regionie. Ekolodzy sprzeciwiają się takim działaniom, ponieważ ich zdaniem natura sama doskonale poradzi sobie z równowagą populacji zwierząt.

Swój głos do konfliktu w sprawie regulacji populacji wilków dokłada także Zarząd Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Wałbrzychu, argumentując konieczność ingerencji odstrzałem zwierzyny kopytnej, która jest głównym pożywieniem wilków w Polsce. Tym samym, przy jej mniejszej ilości ten ostatni zaczyna wchodzić do gospodarstw.

Zatem w tym sporze dotyczącym tak wilka, jak i całego ekosystemu ważna jest dobra decyzja człowieka. Dlatego kluczowe w świetle trwającej nagonki jest, zbudowanie wiedzy o wilkach opartej na aktualnych badaniach naukowych i obiektywnych faktach. Na tym obszarze istnieje ogromna potrzeba rzeczowej rozmowy, która pomoże odnaleźć rozwiązania korzystne zarówno dla natury, jak i człowieka.
PRZECZYTAJ JESZCZE
pogoda Hel
7.7°C
wschód słońca: 07:13
zachód słońca: 15:44
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Helu