NOCLEGI
ROZKŁADY
W najbliższy weekend czeka nas deszcz Perseidów
Podobnie do lat ubiegłych w najbliższy weekend będzie można obserwować Perseidy, zwane „spadającymi gwiazdami”. Jednak z gwiazdą Perseidy nie mają nic wspólnego, są to bowiem części roju meteorów, których spektakl widoczny jest na niebie już od lipca. Jednak z 12 na 13 sierpnia będzie miał on swoje maksimum.
REKLAMA
Perseidy to jeden z najbardziej regularnych rojów meteorów, którego orbita przecina się z ziemską każdego roku w dniach 17 lipca – 24 sierpnia. Na ziemię padają zwykle uwalniając się pęczkami – od kilku do kilkunastu sztuk - z radiantu, który przesuwa się w trakcie aktywności roju pomiędzy konstelacjami Kasjopei, Perseusza i Żyrafy, a w trakcie maksimum znajduje się w Perseuszu.
Te szybkie meteory, które pozostawiają na krótko ślad na niebie są znane od starożytności. Obserwuje się już od około 2000 lat. Czasem nazywane są „łzami świętego Wawrzyńca”, co związane jest z datą jego domniemanej męczeńskiej śmierci 10 sierpnia.
Widoczne gołym okiem nie wymagają specjalistycznego sprzętu, by je obserwować. Maksimum roju obserwuje się właśnie pomiędzy 12 i 13 sierpnia, wówczas można dostrzec nawet około 100 meteorów w ciągu godziny.
Niestety tegoroczny najbardziej widoczny lot rozświetli dodatkowo pełnia Księżyca, która utrudni widoczność gołym okiem małych migoczących światełek. Wówczas najlepiej obserwować niebo z miejsca jak najmniej oświetlonego.
Jednak ci, którzy nie będą mieli okazji zaobserwować deszczu Perseid, będą mogli to uczynić jeszcze do 24 sierpnia, do tego dnia bowiem będą one aktywnie odrywać się od nieboskłonu.
Te szybkie meteory, które pozostawiają na krótko ślad na niebie są znane od starożytności. Obserwuje się już od około 2000 lat. Czasem nazywane są „łzami świętego Wawrzyńca”, co związane jest z datą jego domniemanej męczeńskiej śmierci 10 sierpnia.
Widoczne gołym okiem nie wymagają specjalistycznego sprzętu, by je obserwować. Maksimum roju obserwuje się właśnie pomiędzy 12 i 13 sierpnia, wówczas można dostrzec nawet około 100 meteorów w ciągu godziny.
Niestety tegoroczny najbardziej widoczny lot rozświetli dodatkowo pełnia Księżyca, która utrudni widoczność gołym okiem małych migoczących światełek. Wówczas najlepiej obserwować niebo z miejsca jak najmniej oświetlonego.
Jednak ci, którzy nie będą mieli okazji zaobserwować deszczu Perseid, będą mogli to uczynić jeszcze do 24 sierpnia, do tego dnia bowiem będą one aktywnie odrywać się od nieboskłonu.
PRZECZYTAJ JESZCZE
